Jeszcze o wizycie Głowy Państwa w Wolsztynie

Wolsztyn – jakim go widzę.

Prezydent Bronisław Komorowski przemawiając podczas spotkania z mieszkańcami na wolsztyńskim rynku w dniu 28 marca, wyraził satysfakcję między innymi z tego, że miał on możliwość złożenia wiązanki kwiatów pod pomnikiem Powstańca Wielkopolskiego, uczestnika „jedynego – jak się wyraził – powstania, które zakończyło się polskim sukcesem…”. Doceniając oczywiście wszystkie ciepłe słowa, jakie wypowiedział pod adresem Wielkopolski a tym samym i naszego miasta, gminy i powiatu, gdzie widoczny jest ponoć bardziej niż gdzie indziej „etos mądrego patriotyzmu i mądrej, dobrej pracy”, ośmielę się być mimo to trochę niewdzięczny i „wytknąć” panu Prezydentowi – w końcu przecież historykowi z wykształcenia, niezupełną znajomość właśnie historii udanych polskich zrywów powstańczych. Bowiem nawet dla niejednego nie historyka wiadome jest, że oprócz Powstania Wielkopolskiego 1918/1919, zakończonego sukcesem, było takim również powstanie wielkopolskie w 1806 roku, powstanie sejneńskie przeciw litewskiej administracji na Sejneńszczyźnie w roku 1919, no i w końcu II powstanie śląskie, które wybuchło w 1920 roku. Wszystkie one zakończyły się pełnym sukcesem polskich insurekcji. I o tym powinien wiedzieć Pan Prezydent Komorowski, niezależnie od tego w jakiej roli na wolsztyńskim rynku bardziej występował – prezydenta, czy tylko kandydata na prezydenta.

Chrzan(owski)

Log in