Dzień Solidarności i Wolności w Wolsztynie

„Spojrzeć w oczy drugiego człowieka i zobaczyć w nich nadzieję oraz niepokoje brata czy siostry – to odkryć sens solidarności”. Ta piękna myśl Jana Pawła II, umieszczona na ścianie jednego z rozległych wnętrz otwartego nie tak dawno na terenie nieistniejącej już dziś gdańskiej stoczni, Europejskiego Centrum Solidarności, stała się też jednym z elementów scenografii okolicznościowego spotkania z okazji „ Dnia Solidarności i Wolności”, jakie odbyło się 31 sierpnia w Wolsztynie w ogrodzie Gminnego Centrum Informacji. Przypomnijmy, że święto to ustanowiono dla upamiętnienia podpisania „Porozumień Sierpniowych” w historycznej i muzealnej dziś już sali BHP na terenie stoczni. Tegoroczne święto zbiegło się z 35 rocznicą podpisania przez stronę rządową i Komitet Strajkowy, tego ważnego dokumentu, zawierającego 21 postulatów, tak ważnych dla późniejszych w naszym kraju przeobrażeń. To wówczas narodziła się SOLIDARNOŚĆ – wspólnota nadziei i pragnienie wolności, którego żadne represje władz nie mogły już złamać.

Na wieczorne spotkanie w ogrodzie GCI, zatytułowane „Wrażliwość na Polskę”, a przygotowane wg scenariusza Włodzimierza Chrzanowskiego, złożyły się recytacje patriotycznych wierszy polskich poetów, w tym także miejscowych – Lecha Tuchockiego i Adama Żuczkowskiego, z podkładem melodycznym Wojciecha Warszawskiego. A wszystko łączone było odpowiednią narracją, refleksją na ważne dla nas dziś tematy: ojczyzny i miłości do niej, patriotyzmu, narodu, polskiej flagi polskiego geniuszu itp.
No cóż, tak to już jest, że historia wymyśla słowa, aby następnie one mogły kształtować historię. Słowo „solidarność” w okresie naszych najnowszych dziejów, przyłączyło się do innych, najbardziej polskich słów, takich jak wolność, niepodległość, godność. Właśnie w roku 1980 zajaśniało na naszym polski niebie słowo SOLIDARNOŚĆ. W tamtym czasie poczuliśmy ogromny ciężar ukrytych w tym jednym słowie treści. Później nasz wielki Papież Polak Jan Paweł II nadał temu słowu dodatkową treść mówiąc że „solidarność to jeden i drugi”, „solidarność to jeden drugiego brzemiona noście”. I to, co powiedział właśnie tam w Gdańsku, podczas swojej kolejne pielgrzymki do Ojczyzny, że „nie ma solidarności bez miłości…” Tej miłości, której dziś nam tak bardzo trzeba.
Burmistrz Wolsztyna Wojciech Lis, który objął patronat nad tym spotkaniem i przybył na nie razem z przewodniczącym Rady Miejskiej Jarosławem Adamczakiem, zabierając głos, podziękował organizatorom i realizatorom tego ciekawego – jak powiedział i bardzo potrzebnego spotkania. Sam – zaznaczył, będąc przedstawicielem już młodszego pokolenia, patrzący wtedy na to, co się w kraju działo z perspektywy szkolnej ławy, dziś dopiero właściwie dostrzega tę siłę i moc solidarności i ludzi ją tworzących, także tu w naszym mieście i gminie, które obyśmy tylko potrafili właściwie przekuwać na postawy i działania obywatelskie, służące dobru wspólnemu w naszej „małej ojczyźnie”.
Do zorganizowania tego patriotycznego wieczoru przyczynili się w określonym zakresie: wolsztyński oddział Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, Gminne Centrum Informacji, Uniwersytet Poezji nad Dojcą, oraz Wolsztyński Dom Kultury. (wjch)

 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

foto: UM Wolsztyn

Tagged under:

,

Log in