Kup szynę z linii kolejowej Wolsztyn – Sulechów

PKP właśnie ogłosiły przetarg na „złom z szyn i akcesorii torowych z linii kolejowej nr 357 na odcinku Sulechów – Wolsztyn”. Tu odnośnik do ogłoszenia (PDF)
Są jacyś chętni ?

[wp_ad_camp_1]

Pewne rzeczy przemijają tak jak czarno biała telewizja, telefony komórkowe wielkie jak cegła oraz parowozy… jest to naturalne, znak czasów i postępu. Dziwić może jedynie fakt, że Wolsztyn, który niby stawia na turystykę kolejową i parowozy, praktycznie poza spotkaniami na „szczycie” raczej niewiele robi w tym temacie. (Jeśli jest inaczej to śmiało, prosimy nas uświadomić) To co pozostało i funkcjonuje do dziś to tylko dzięki pracy zapaleńców i miłośników parowozów. To się najlepiej sprawdza.
zlomszyny
Naszym zdaniem przyszedł kres tzw. kursów planowych i trzeba to sobie otwarcie powiedzieć. Nawet ostatnio dało się słyszeć hasło „Wolsztyn to nie tylko parowozy”. Czy zatem przyszłość wolsztyńskiej parowozowni jest już przesądzona?
Zachęcamy do dyskusji na ten temat oraz rozpowszechniania tej informacji!

[wp_ad_camp_1]

5 Comments

  1. Mikołaj

    To woła o pomstę do nieba… a niby Wolsztyn stawia na turystykę kolejową. Może za dwa lata będzie informacja o sprzedaży części z parowozów ciętych na złom z tutejszej niegdyś bardzo znanej parowozowni…

  2. Marcin

    Zaczęło się od kradzieży szyn w rejonach Okunina.Potem zaasfaltowania przejazdu kolejowego w Powodowie i w innych miejscach.Teraz mowa o całkowitej rozbiórce…wstyd!
    Jeszcze nie dawno deklarowano,że kolej nie zlikwiduje torowiska na tej linii.Mowa wtedy była nawet o tym,że w przyszłości Wolsztyn-Sulechów będzie linią alternatywną dla Zielona Góra-Poznań.Stawiano na turystykę,a teraz ścieżka rowerowa…nie wierze!. Żeby później się komuś oczy nie otworzyły…ale wtedy będzie już za późno.

  3. jok

    W ten sposób historia zatacza koło. Urodzony w 1776 r. w Wolsztynie Józef Hoene wynalazł w 1836 r. koło umożliwiające grawitacyjne wspomaganie w ruchu poziomym. Jednak nieco wcześniej skonstruowano lokomotywę i zaczęto kłaść tory kolejowe. Aby zapewnić zwrot z inwestycji wykupiono koncesje na przewozy towarowe i osobowe nowym środkiem transportu. Na skutek tego Hoene Wroński nie mógł wykorzystać swego wynalazku. Umożliwiał on ruch z małym silnikiem po zwykłych drogach, albowiem to ciężar ładunku wspomagał pokonywanie oporów toczenia. Wynalazek został zapomniany ze względu na monopol kolei żelaznych. Po 180 latach następuje otrzeźwienie. Przyszedł czas na zdemontowanie szyn, których ułożenie zablokowało rozwój innego rodzaju napędu pojazdów. Pozostało wykorzystać wynalazek Wolsztynianina. Więcej: http://www.okulewicz.republika.pl „Treść”.

  4. gosc

    A co takiego poza parowozami jest w Wolsztynie atrakcyjnego ?
    co poza parowozami moze Wolsztyn pokazac jako swojego bialego kruka wsrod innych podobnych miast ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Log in