Śmieci wykończą Poznań? Ogrzewanie odpadami zatruwa miejskie powietrze

Sezon grzewczy powoli dobiega końca. Na całe szczęście, bo wielu mieszkańców Poznania w dalszym ciągu ogrzewa swoje domostwa za pomocą paliw stałych i… śmieci, co przyczynia się do wzrostu poziomu stężenia pyłu PM10 w powietrzu.

Jeżeli chodzi o jakość powietrza, to Poznań na tle innych polskich miast prezentuje się raczej średnio. Sytuacja jest co prawda dużo lepsza niż w takim Krakowie, gdzie duże stężenie pyłów (nawet 300 mikrogramów na m3) wymusza na mieszkańcach zakładanie specjalnych masek, ale do jakości powietrza z nadmorskich miejscowości Poznaniowi wiele brakuje. I choć pod tym względem stolica Wielkopolski nie odbiega od polskiej średniej, to znacznie przekracza wszelkie europejskie standardy – tutejsze powietrze nie spełnia norm w zakresie pyłów i benzo(a)pirenu. Szczególnie groźny jest pył PM10, którego ziarenka są na tyle małe małe, że z łatwością mogą przeniknąć głęboko do płuc. Na jego działanie narażone są przede wszystkim osoby z niewydolnością układu krążenia, ludzie cierpiący z powodu przewlekłych chorób układu oddechowego, dzieci oraz osoby starsze.

I jeszcze KAWKA do tego

Co ma największy wpływ na złą jakość powietrza? Wszystkiemu winne jest… nieodpowiednie ogrzewanie. Poznań ma bowiem duży problem z osobami, które w dalszym ciągu palą węglem, drewnem i śmieciami. Istnieje co prawda zakaz palenia odpadami, ale wiele ubogich rodzin oraz ludzi w podeszłym wieku zwyczajnie go nie przestrzega. Warto zauważyć, że najczęściej ogrzewają się w ten sposób mieszkańcy kamienic i osiedli domków jednorodzinnych. Dużo lepiej sytuacja wygląda na obszarach blokowisk.

Miasto próbuje zachęcić swoich mieszkańców do zmiany nawyków i preferowanego sposobu ogrzewania. Poznań uruchomił w tym celu program KAWKA. Pozwala on uzyskać zwrot nawet 80% kosztów wymiany źródła ogrzewania na bardziej ekologiczne, np. gazowe, elektryczne czy przyłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej. Tylko w zeszłym roku miasto przyznało 53 takie dotacje o łącznej wartości 428 tys. zł. – najwyższa z nich wyniosła blisko 45 tys. zł., a najniższa niespełna 3 tys. zł. Na razie z programu KAWKA mogą jednak korzystać jedynie mieszkańcy dzielnic, w których emisja szkodliwych pyłów jest najwyższa: północnej Wildy, Starego Miasta, Łazarza i Chwaliszewa.

Drożej, ale zdrowiej

Prawie 15% ciepła w Poznaniu pochodzi ze spalanego węgla lub drewna. Miasto próbuje ten odsetek jeszcze bardziej zmniejszyć – program KAWKA jest jedną z takich prób. Niestety nie każdego stać na przejście na inny rodzaj paliwa, bo wiąże się to najczęściej ze zwiększeniem comiesięcznej opłaty za ogrzewanie. Poznań może zatem oferować jednorazową dopłatę na wymianę pieca, ale nawet tego typu dofinansowanie nie przekona wszystkich. Tymczasem przestarzałe kominki produkują olbrzymie ilości pyłów, które co roku odpowiadają za 45 tys. przedwczesnych zgonów, a skutki zatruć i chorób wywołane ich działaniem są długookresowe.

Artykuł opublikowany dzięki firmie STG

stg-viessmann-ogrzewanie-poznan-kociol-kondensacyjnyArtykuł został przygotowany przez firmę STG Viessmann Poznań specjalizującej się w sprzedaży, instalacji i serwisie sprzętu Viessmann tj. kotły gazowe Vitodens i Vitopend, pompy ciepła, kolektory słoneczne itp.

Tagged under:

, ,

Log in